poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Facebook - Dyktator XXI Wieku

Facebook to najpopularniejszy serwis społecznościowy na świecie. Został utworzony w 2004 roku, przez grupę studentów z Uniwersytetu Harvarda, na czele której stał słynny już dzisiaj Marc Zuckerberg (nagrano o nim film "The Social Network"). Początkowo miał służyć do odszukiwania i kontynuuowania szkolnych znajomości wśród członków uczelni, jednak serwis szybko uzyskał zainteresowanie wśród studentów i Zuckerberg wraz z ekipą postanowili stopniowo rozszerzać jego działalność, poczynając od okolicznych szkół. Nikt wówczas nie zdawał sobie sprawy z tego jak wielki sukces odniesie w przyszłości. Dzisiaj wyceniany na 50 mld dolarów, zrzesza ponad miliard użytkowników, obejmuje swoim zasięgiem praktycznie każdy zakątek naszej planety. Są oczywiście enklawy, które się skutecznie przed nim bronią jak np.Rosja w której dominuje Vkontakte, Brazylia - Orkut lub Chiny, gdzie najpopularniejszy jest Kaixin. Biorąc pod uwagę liczbę zarejestrowanych użytkowników facebook bije wszystkich na głowę co daje wielkie możliwości inwigilacji, manipulacji i różnych marketigowych zabiegów na nieświadomych użytkownikach.

Wielki brat patrzy

Facebook pozwala nam dzielić się dosłownie wszystkim, począwszy od imienia i nazwiska przez ulubioną karmę naszego kota, kończąc na kolorze paznokci babci Jadzi.
Tylko wyobraźnia może nas ograniczać przed opublikowaniem treści na tablicy. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wszystko co wrzucamy jest zapisywanie na potężnych dyskach facebooka i może być skrzętnie wykorzystywane przez różnego rodzaju organizacje. Chociażby testowana przez zespół Zuckerberga aplikacja, która automatycznie rozpoznaje osoby na fotografiach i lokalizuje je podając współrzędne geograficzne. System działa na zasadzie "find and compare", porównuje twarze ze zdjęc z profilami w bazie danych i jeśli znajdzie tą samą podpisuje ją pod zdjęciem, demaskując daną osobę czy chce tego czy nie. Przykładowo jeśli na suto zakrapianej imprezie u znajomego lub w klubie ktoś nam zrobił fotkę, której byśmy się wstydzili, a została wrzucona na "fejsa" system nie będzie miał żadnych skrupułów.Oglądający będą wiedzieli, kto jest na zdjęciu oraz gdzie się znajduje. Aplikacja ta ma być podawana w formie "udogodnienia" pytanie co ze złodziejami, różnego rodzaju agencjami śledczymi, które na pewno zrobią z tego użytek i będą miały większe pole detekcji?

Orwell miał rację?


Czytając tę książkę 10 lub 20 lat temu człowiek mógł się tylko ironicznie uśmiechać i stwierdzić, że jest to coś w rodzaju science-fiction. Dzisiaj perspektywa wygląda nieco inaczej. Kamery na ulicach, komórki w kieszeniach, karty kredytowe, zasięg internetu obejmujący cały świat, satelitarne systemy namierzania GPS i inne technologiczne nowinki, które mają nam służyć do poprawy standardu naszego życia i "zapewnienia bezpieczeństwa". Na każdym kroku zostawiamy ślad, idąc po zakupy, wypłacając pieniądze z bankomatu, spacerując po parku czy choćby siedząc w domu przed komputerem korzystając z facebook'a. To właśnie na nim zatracamy swoją prywatność i rzeczywistość w dużym stopniu, udostępniając i dzieląc się prywatnymi zdjęciami ,danymi , które nie powinny ujrzeć światła dziennego, a także tracąc nasz cenny czas. Dzisiaj aby poznać daną osobę wystarczy wejść na "fejsa, sprawdzić czym się interesuje, gdzie spędza wolny czas, co lubi a czego nie lubi i  jakich ma znajomych. Łatwo nakreślić profil psychologiczny danej osoby, a co za tym idzie poznać ją bez wychodzenia z domu. Dążenia Zuckerberga są jasne, stworzyć jedyną słuszną platformę komunikacji na świecie, co daje mu ogromne możliwość kontroli każdego bita  infromacji wymienianego pomiędzy użytkownikami i narzucania własnych reguł gry. Zakrawa to na niebezpieczną inżynierię społeczną w rękach jednego człowieka. Co stanie się z osobami, które nie mają facebooka. Tu dochodzi element wykluczenia, osoby te będą "nie istniały" albo będą zmuszone go założyć bo nie będzie możliwe funkcjonowanie bez niego. Dziś na szczęście jest to jeszcze możliwe.


Na koniec chciałbym przytoczyć dwie sentencje, które dają do myślenia.

"Jeżeli ktoś chce rządzić nieprzerwanie, musi umieć burzyć w poddanych poczucie rzeczywistości"- G.Orwell - Odnosząc się do facebook'a, Zuckerbergowi skutecznie się to udaje, ludzie przesiadują mnóstwo czasu przed komputerem, sprawdzając co dzieje się u znajomych, kto dodał coś nowego zamiast żyć własnym życiem, doświadczać i pogłębiać prawdziwe relacje międzyludzkie. Wygląda to na swego rodzaju hipnozę społeczeństwa.

"Naszą misją jest uczynienie świata bardziej otwartym i komunikatywnym" - M.Zuckerberg - Samo stwierdzenie "uczynienie świata" budzi we mnie niepokój. Już wielu było takich, którzy chcieli układać świat po swojemu, każdy wie czym to się kończyło.

Zapraszam do dyskusji i komentowania.









2 komentarze:

  1. Fantastyczne nawiązanie do Orwella! To jeden z moich ulubionych autorów, graty dla Ciebie, że udało Ci się go połączyć z opisywanym tematem.

    Myślisz, że facebook jest jeszcze w całkowitej kontroli Zuckerberga? Ładnie to brzmi, że tyle informacji jest w rękach jednego człowieka, jednak według mnie już od dawna na fejsie trzymają łapy agenci z różnych ministerstw, wywiadów, szpiedzy, itp. Ten portal to kopalnia wiedzy dla służb bezpieczeństwa. A że za pieniądze da się wszystko zrobić, uważam że Zuckerberg już dawno się sprzedał. Nawet przy jego intelekcie, to po co by mu były dane o większości ludzkiej populacji? Zbiera pokemony? Po prostu trzepie kasę na udostępnianiu ich dla policji. I bardziej mnie martwi to, że dane o mnie są potajemnie zbierane i przeglądane, wiesz, tak niby bez mojej wiedzy (chociaż sam je tam wrzucałem). Przecież to, do czego dążył Hitler, Stalin, dyktatorzy państw totalitarnych, czyli posiadania spisu informacji o każdym członku społeczeństwa, udało się nam w czasach demokracji i pokoju. W dodatku bezkrwawo i dobrowolnie.

    Konto na facebooku to taka teczka na każdego człowieka, której znaczenia nie doceniamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne jest tak jak mówisz, agenci i służby trzymają łapę na wszystkich i wszystkim co pomaga im w naszej inwigilacji, być może Zuckerberg jest jednym z nich. Mnie martwi to w jaki sposób jeden człowiek może zawładnąć naszymi danymi i dodatkowo je wykorzystywać, jak łatwo teraz złapać ludzi w sidła bo czy ktokolwiek czytał regulamin facebooka?.

      Co do Orwella wizjoner, człowiek który wyprzedził przyszłość a "rok 1984" wkrótce prawdopodobnie nadejdzie.

      Usuń